Prowadzisz firmę transportową lub logistyczną? Dowiedz się jak zabezpieczyć się przed ,,fałszywymi przewoźnikami”, czyli wyłudzeniami ładunków do przewozu!
Wyłudzenie ładunków to poważne zagrożenie, które może spotkać każdą firmę z sektora TSL (Transport Spedycja Logistyka). Nawet jeśli korzystasz z usług profesjonalnych podwykonawców, zawsze istnieje ryzyko tego rodzaju szkód, szczególnie w okresie przedświątecznym. Ryzyko wzrasta, jeżeli jesteś zmuszony poszukać nowego przewoźnika, z którym dotąd nie współpracowałeś.
Jakie są realia?
Jak co roku, w okresie przedświątecznym obserwuje się wzmożoną działalność przestępców i co się z tym wiąże – zwiększona ilość kradzieży i wyłudzeń towarów. W tym drugim przypadku oprócz samego ładunku możesz stracić także ciągnik i naczepę.
Jak się uchronić przed takimi działaniami przestępców?
Przekonajmy się na KONKRETNYM PRZYKŁADZIE – wyłudzenie ładunku!
Właściciel firmy przewozowej otrzymuje 3 tygodnie przed świętami zlecenie na przewóz elektroniki z Polski do W. Brytanii. W związku z przedświątecznym ruchem nie ma obecnie wolnego zestawu do wykonania zlecenia. Szuka zatem podwykonawcy na jednej z popularnych giełd transportowych. Kontaktuje się z nim osoba podająca się za pracownika firmy przewozowej, która posiada profil na giełdzie transportowej od 3 miesięcy, ale ma wystawione 3 dobre opinie. Spedytor, który zajmuje się wyszukaniem podwykonawcy, ściąga podstawowe dokumenty firmy potencjalnego podwykonawcy z giełdy transportowej: licencja, potwierdzenie nr NIP, REGON, polisę. Nie prosi o żadne dokumenty ze strony osoby, która się z nim kontaktuje. Weryfikuje dokumenty wizualnie, nic nie wzbudza u niego wątpliwości. Czas nagli, powierza więc wykonanie zlecenia tej firmie. W międzyczasie zleceniodawca ma kolejne zlecenie na drugi przewóz elektroniki z załadunkiem w tym samym miejscu dzień później. Spedytor powierza więc od razu kolejne zlecenie temu samemu podwykonawcy.
Otrzymuje nazwiska kierowców, którzy mają wykonać przewozy i przekazuje je do nadawcy ładunków. Pierwszy załadunek odbywa się w czwartek, drugi w piątek. Wszystko idzie sprawnie … do poniedziałku. Okazuje się, że pierwszy ładunek nie dojeżdża do odbiorcy. Podwykonawca tłumaczy się opóźnieniem, później nie odbiera już telefonu. Drugi ładunek również nie dociera do miejsca przeznaczenia. Za jednym razem przewoźnik traci dwa zestawy transportowe oraz dwa ładunki na łączną kwotę 250 000 EUR!
CO POSZŁO NIE TAK? JAKIE BŁĘDY POPEŁNIŁ SPEDYTOR?
- Po pierwsze – zdecydował się na firmę posiadającą profil na giełdzie jedynie 3 miesiące.
- Po drugie – nie poprosił o żadne dokumenty podwykonawcę, oparł się jedynie na tych, które ,,ściągnął” ze giełdy transportowej.
- Po Trzecie – praktycznie nie zweryfikował podstawowych dokumentów, weryfikacja wizualna to jedynie weryfikacja wstępna! Spedytor nie wystąpił do ubezpieczyciela z prośbą o potwierdzenie polisy, nie wystąpił do ,,przewoźnika” (podwykonawcy) np. o przesłanie potwierdzenia opłacenia polisy, nie zweryfikował dokumentów (licencji, KRS, NIP, REGON itp.) na dostępnych stronach www.
- Po czwarte – spedytor udzielił zlecenia na dwa równoległe przewozy bez poprzedniego sprawdzenia jak przebiegnie pierwszy transport.
UWAGA! Przestępcy często są zainteresowani zleceniami, w których planowana data załadunku jest wyznaczona na czwartek lub piątek, gdyż ze względu na weekend i przepisy o czasie pracy kierowców daje im to przewagę czasową.
JAK SIĘ USTRZEC PRZED TRAGICZNYMI SKUTKAMI NIEDOSTATECZNEJ WERYFIKACJI PODWYKONAWCY?
- Po pierwsze – sprawdź, czy zakres Twoje polisy obejmuje takie zdarzenia.
- Po drugie – sprawdź, jakie wymogi stawia ubezpieczyciel co do weryfikacji podwykonawcy PRZED udzieleniem mu zlecenia.
- Po Trzecie – wykonaj dokładną weryfikację przewoźnika (potencjalnego podwykonawcy), krok po kroku zgodnie z wymogami polisowymi.
- Bardzo skutecznym i jednocześnie szybkim krokiem jest wykonanie telefonu na numer INNY niż ten umieszczony na profilu tej firmy na giełdzie transportowej i INNY niż ten, z którego dzwoni dana osoba. Wystarczy wyszukać stronę internetową tego podwykonawcy i spróbować wykonać połączenie na jeden z numerów podanych na stronie. Często okazuje się, że żaden pracownik tej firmy nie kontaktował się w sprawie tego zlecenia!
- Podejrzenia powinien wzbudzić też adres mailowy, który podaje osoba kontaktująca się. Często przestępcy podają adresy mailowe ,,ogólne”, nie powiązane z domeną danej firmy, np. z końcówką gmail.com itp. Powinno to wzbudzić czujność.
- W przypadku spółek – ściągnij aktualny wyciąg z KRS i sprawdź, czy w ostatnich miesiącach nie było zmian własnościowych w spółce. Ostatnio coraz bardziej popularną metodą na wyłudzenie ładunków do przewozu jest wykupienie działającej i mającej dobre opinie na rynku przewozowym firmy! W ten sposób przestępcy mogą wyłudzić po kilkanaście albo i więcej ładunków na raz od różnych firm transportowych!
4. Po czwarte – udokumentuj swoje działania weryfikacyjne na potrzeby potencjalnej szkody i postępowania likwidacyjnego.
A JAKI BYŁ FINAŁ SPRAWY?
Przewoźnik zgłosił dwie szkody (transportowe) do swojego ubezpieczyciela. Ponieważ nie spełnił wymogów weryfikacyjnych nowego podwykonawcy, ubezpieczyciel wydał niestety dwie decyzje odmowne.
Przewoźniku – nie bagatelizuj kwestii dokładnej weryfikacji nowego podwykonawcy, z którego usług chcesz skorzystać! Edukuj swoich pracowników, gdyż każdy taki błąd może się okazać bardzo kosztowny i zagrażający stabilności finansowej Twojej firmy. Wyłudzenie ładunków to zdarza się częściej niż myślisz!
Bądź na bieżąco z naszymi artykułami i kliknij tutaj.
Zapraszamy także na nasze profile w mediach społecznościowych – Facebook, LinkedIn.
