Statek na mieliźnie blokujący Kanał Panamski i wstrzymujący handel na całym świecie – kłopoty megakontenerowca Ever Given to z pewnością jedno z najbardziej zaskakujących wydarzeń ubiegłego roku. Nic dziwnego, że w potocznym języku funkcjonuje stwierdzenie, że „morze jest nieprzewidywalne”. Choć brokerzy ubezpieczeniowi tego zwrotu za pewnik brać nie mogą. W końcu dla realnej ochrony naszych Klientów musimy aranżować ich polisy z uwzględnieniem szczegółowej oceny ryzyka.
Jako ubezpieczeniowy doradca Klienta broker powinien znać jego branżę i mieć świadomość tego, jakie zagrożenia mogą czyhać na jego działalność. Szacowanie ryzyka to temat rozległy i nie wystarczy do jego realizacji tylko przeglądanie branżowych portali z wiadomościami. Jest to jednak przydatne, gdyż pozwala zebrać podstawowe informacje, które pokazują trendy. Te z kolei możemy poddać bardziej szczegółowej analizie.
Statek na mieliźnie – częściej niż może się wydawać
3 lutego 2022 roku gigantyczny kontenerowiec Mumbai Maersk osiadł na mieliźnie u wybrzeży niemieckiej wyspy Wangerooge na Morzu Północnym. Statek o gabarytach porównywalnych do Ever Given: o długości 399 m, szerokości 59 m i pojemności 20 568 TEU, płynął z Rotterdamu do Bremerhaven. Tak jak w przypadku zdarzenia w Kanale Panamskim, jednostka przewoziła ponad 18 000 kontenerów.
Pierwsze próby ściągnięcia jednostki na głębsze wody za pomocą dwóch statków wielozadaniowych oraz pięciu holowników nie powiodły się. Duński armator (właściciel Mumbai Maersk) zaangażował dodatkowe holowniki pomocnicze i następnego dnia ściągnął statek z mielizny. Członkom załogi nic się nie stało, a kadłub statku nie doznał poważnych uszkodzeń.
Statek na mieliźnie mogliśmy w bieżącym roku zobaczyć również na Zalewie Szczecińskim. 12 stycznia rosyjski SMP Novodvinsk utknął w płytkich wodach na południe od Bramy Torowej. Jednostka zatrzymała w tym miejscu na niespodziewanie długo. Próba ściągnięcia statku z użyciem holownika została podjęta dopiero po… 20 dniach. Sama akcja również naznaczona została problemami. Podczas próby uwolnienia i holowania statku, pod naporem liny holowniczej doszło do złamania polera (pachoła cumowniczego). Oznaczało to, że statek jest „mocno osadzony” na mieliźnie. Jednostka zacumowała w Szczecinie dopiero 11 lutego.
Kolejne niebezpieczeństwo – kolizje statków
31 stycznia u wybrzeży Ijmuiden niedaleko Amsterdamu doszło do kolizji statków bandery maltańskiej – pełnomorskiego statku Julietta D z tankowcem Pechora Star.
Tankowiec nie doznał większych uszkodzeń. Natomiast na pokład Julietty D wdarła się woda i konieczna była akcja ratunkowa. Zaangażowane w nią trzy śmigłowce straży przybrzeżnej (dwa holenderskiej i jeden belgijskiej), a także dwie łodzie ratunkowe, które przypłynęły z Ijmuiden i Scheveningen, portowej części Hagi.
Holenderskim służbom udało się uratować wszystkich członków załogi, jednak statek dryfował od tego czasu na farmie wiatrowej Hollandse Kust Zuid, około 18 km od wybrzeża między Hagą a Zandvoort.
Obrażenia jednostki to nie jedyny występujące w tej sytuacji zagrożenie, choć dryfujący statek mógł jeszcze zwiększyć swoje uszkodzenia, gdyby postawiony bokiem do fal przewrócił się stępką do góry. Pozostawiona siłom natury Julietta D mógł bezwiednie uderzyć w jeden z wiatraków z pobliskiej morskiej elektrowni wiatrowej. Warunki atmosferyczne – silny sztorm nie pozwoliły od razu na działania ratownicze. Dopiero następnego dnia udało się odholować jednostkę do portu w Rotterdamie.
Na ten moment nie są znane koszty ratownictwa, koszty naprawy statków, wartość uszkodzenia ładunków. A przecież powyższa sytuacja mogła również doprowadzić do znaczących szkód w mieniu, które nie należy do armatora jednostki.
Koszty te są zawsze wysokie i podlegają wypłacie z dobrze zawartych polis ubezpieczenia. Takie zapewnić może tylko sprawdzony doradca, który posiada odpowiednie doświadczenie i wiedzę oraz systematycznie monitoruje branżę, by analizować zagrażające jej ryzyka. Dzięki szacowaniu ryzyka może z kolei dobierać dla Klienta odpowiednie produkty ubezpieczeniowe, np. ubezpieczenie CARGO, OC Czarterującego, OC Projektanta Statków (czasami uszkodzenia jednostek wynikają przecież z błędnych założeń konstrukcji).
Może dobierać rozwiązania, dzięki którym uda się Klientowi ograniczyć konsekwencje na pozór nieprzewidywalnych zdarzeń. Tak, by nawet statek na mieliźnie nie nadszarpnął finansowo jego działalności.
Źródła:
https://www.portalmorski.pl/zegluga/50262-kontenerowiec-maerska-osiadl-na-mieliznie